Składniki:
- 16 g. świeżych drożdży
- 70 g. cukru
- 400 g. maki pszennej tortowej (typ 450)
- 200 ml. ciepłego mleka
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki soli
- 30 g. masła
- 100 g. suszonych daktyli
Kruszonka:
- pół żółtka
- czubata łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki masła
Oraz:
- odrobina białka do posmarowania chałki
Mąkę przesiej do dużej
miski, zrób zagłębienie w środku i rozkrusz tam drożdże. Posyp drożdże łyżeczką
cukru i odczekaj chwilę, aż zaczną się rozpuszczać. Na drożdże wlej około 1/4
szkl. letniego mleka i zrób w zagłębieniu rozczyn zagarniając trochę mąki z
brzegów. Odstaw rozczyn do wyrośnięcia na 15 minut.
Pozostały cukier oraz
sól dodaj do żółtek i całego jajka, dobrze roztrzep widelcem. Masło rozpuść i
wystudź.
Podrośnięty zaczyn wymieszaj
z mąką, dodaj jajka z cukrem, pozostałe lekko ciepłe mleko i ostudzone masło.
Wymieszaj, dodaj posiekane na mniejsze kawałeczki suszone daktyle i wyrabiaj
ciasto drewnianą łyżką lub ręką przez 5 minut. Ciasto w misce przykryj
ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 1,5-2 godz.
Składniki na kruszonkę
ucieraj w miseczce aż powstaną grudki.
Wyrośnięte ciasto
przełóż na posypaną mąką stolnicę i krótko wyrób. Podziel na 6 równych części i
z każdej zroluj długi cienki wałek.
Końcówki wałków zlep
razem.
Zdj. 1: Ułóż wałki tak, aby nr
6 był całkiem z prawej strony, z pozostałych pięciu oddziel po dwa wałki po
bokach i jeden środkowy (nr 3).
Zdj. 2: Wałek nr 6 przełóż pod
wałkiem nr 3 i połóż go z lewej strony.
Zdj. 3: Wałek, który jest po
prawej stronie znowu oddziel od pozostałych pięciu, a z nich
ponownie oddziel po dwa wałki po bokach i jeden środkowy (nr 3)
Zdj. 4: Wałek całkiem po
prawej (nr 6) przełóż pod środkowym (nr 3) i połóż po lewej stronie... i tak...
i tak dalej...
Po zakończeniu
zaplatania chałki (zdj. 8) podwiń ładnie wszystkie wystające końce z obydwu
stron pod spód chałki (zdj. 9). Przełóż chałkę na natłuszczoną blachę, przykryj
ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 30 minut (zdj. 10).
Posmaruj chałkę
rozmąconym białkiem i posyp kruszonką. Piecz w 170°C przez około 30 minut, aż
się ładnie zrumieni. Wyjmij i ostudź na kratce (lub tylko przestudź i wcinaj na
ciepło ;) Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz