Dzisiaj rybka na obiad :) Pstrąga zrobiłam w piekarniku, ale możecie upiec rybę na grillu. A do grilla świetnie pasować będzie marynowana 24 godzinna cukinia w postaci cieniutkich wstążek. Ach! Aż mi się zamarzyło tego grilla i pieczonego na nim chleba... posmarowanego masełkiem czosnkowym... :)
Składniki:
(2 porcje)
- 2 patroszone pstrągi tęczowe
- 2 łyżki soli
- 3 łyżki cukru
- skórka otarta z 1 cytryny
- skórka otarta z 1/2 grejpfruta
- 3 gałązki rozmarynu
- pieprz
Piklowana cukinia
- 1 mała cukinia
- 200 g. cukru
- 300 ml. białego octu winnego
- 300 ml. wody
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- 1 łyżeczka ziaren gorczycy
- 2 liście laurowe
Cukinię przygotuj dzień wcześniej. Wymieszaj w garnku ocet z wodą, cukrem, ziarnami kolendry i gorczycy, porwanymi liśćmi laurowymi. Wszystko zagotuj i odstaw do przestudzenia.
Cukinię potnij w cieniutkie paski za pomocą obieraczki do warzyw. Zalej przestudzoną marynatą, przykryj naczynie i odstaw do lodówki na 24 godziny.
Pstrągi oczyść z łusek, osusz. Skórki z cytrusów wymieszaj z solą i cukrem. Ryby pokryj całą mieszanką, również w środku i wstaw na 1 godzinę do lodówki.
Piekarnik rozgrzej do 200°C.
Pstrągi dokładnie wypłucz z mieszanki w zimnej wodzie. Oprócz pieprzem i posyp listkami rozmarynu. Piecz przez 20 minut (możesz też upiec na grillu). Podawaj z piklowaną cukinią i świeżym pieczywem.
Wygląda i zapewne smakuje bardzo apetycznie ten pstrąg aż narobiłem sobie ochoty na jakieś danie rybne. Na ten moment chwalę sobie bardzo produkty od https://mowisalmon.pl/produkty/ gdyż wiem jak sama ryba jest istotna.
OdpowiedzUsuń