Te słodkie bułeczki są warte każdej swojej kalorii ;) Niezwykle mięciutkie sprawiają, że nawet najbardziej ponury jesienny dzień staje się dużo przyjemniejszy! To nadzienie pistacjowe działa uzależniająco na każdego, kto tylko skosztuje tych rollsów :)
Składniki (8 sztuk):
- 300 g mąki pszennej
- 20 g świeżych drożdży
- 70 g cukru + 1 łyżeczka
- 100 ml mleka
- 1 duże jajko
- szczypta soli
- 40 g miękkiego masła
Nadzienie:
- 60 ml mleka
- 80 g białej czekolady
- 100 g pasty pistacjowej (nie kremu)
Glazura:
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki soku z cytryny
Oraz:
Mąkę wsypujemy do misy, w której będziemy wyrabiać ciasto. W środku robimy dołek i wkruszamy do niego drożdże. Posypujemy drożdże 1 łyżeczką cukru i wlewamy lekko ciepłe mleko. Mieszamy zaczyn zagarniając odrobinę maki z brzegów, aby powstała papka o konsystencji śmietany. Odstawiamy aż zaczyn zacznie pracować, jakieś 10 minut.
Do misy dodajemy cukier, jajko i sól. Zaczynamy wyrabiać i po minucie dodajemy miękkie masło. Wyrabiamy dalej ręcznie lub robotem przez 15 minut. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny.
Do rondelka wlewamy mleko. Podgrzewamy i dodajemy pokruszoną czekoladę. Zdejmujemy z palnika i mieszamy aż czekolada idealnie się rozpuści. Po 5 minutach dodajemy pastę pistacjową i dokładnie mieszamy.
Miód mocno podgrzewamy w garnuszku z sokiem z cytryny i odstawiamy.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę i rozwałkowujemy na grubość 1 cm. Smarujemy nadzieniem i zwijamy w rulon. Za pomocą cienkiej nitki dzielimy rulon na 8 kawałków, które układamy w natłuszczonej masłem okrągłej formie. Odstawiamy na 15 minut do podrośnięcia.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C i pieczemy około 30 minut do ładnego zrumienienia. Od razu po wyjęciu z pieca smarujemy miodowo-cytrynową glazurą i posypujemy pistacjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz