Składniki:
(4-5 porcji)
- 100 g. jarmużu zielonego
- 100 g. jarmużu fioletowego
- 500 g. obranych ziemniaków
- 300 g. obranego korzenia selera
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 2 duże szczypty gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki soli
- 100 ml. śmietanki 30%
- 4 łyżki oleju
- sok z 1/4 cytryny
- 1 łyżka ziaren kolendry (opcjonalnie)
- oliwa z oliwek do polania
- świeżo mielony pieprz
Wszystkie składniki podziel na pół. Do jednej zupy dodasz jarmuż zielony a do drugiej fioletowy.
Jeśli kupisz jarmuż, możesz go zamrozić na 2 doby, aby stracił goryczkę. Ja tak zrobiłam ze swoim z ogrodu, ale właściwie nie było to konieczne. Mimo że nie było jeszcze przymrozków, mój jarmuż jadany nawet na surowo nie jest gorzki w smaku.
Jarmuż ważyłam po oderwaniu najtwardszych "nerwów" z liści.
Przygotuj dwa garnki i gotuj obie zupy jednocześnie.
Zupa zielona (z połowy podanych składników): Do garnka wlej 2 łyżki oleju, wrzuć posiekaną cebulę i posiekane 2 ząbki czosnku. mieszaj i smaż na mniejszym ogniu, aż cebula zmięknie, około 3 minut. Wsyp pokrojone w kosteczkę seler (150 g.) i ziemniaki (250 g.), dodaj łyżeczkę soli i szczyptę gałki muszkatołowej. Wymieszaj i podsmażaj kolejne 3 minuty. Wlej 2 lub 2,5 szkl. wody, zagotuj. Przykryj pokrywką i gotuj 20 minut.
Dodaj zielony jarmuż i gotuj 10 minut. Zdejmij z ognia, dodaj sok z cytryny i 50 ml. śmietanki. Zmiksuj zupę dokładnie blenderem.
Równocześnie z zieloną gotuj zupę z fioletowego jarmużu.
Zupę podawaj skropioną oliwą z oliwek, oprószoną świeżo mielonym pieprzem i (jeśli lubisz) posypaną lekko uprażonymi na patelni ziarnami kolendry.
Wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńChoć, szczerze mówiąc, nigdy nie wiedziałam fioletowego jarmużu...
Dziękuję :)
UsuńPrzyznam szczerze, że w sklepie również nie spotkałam. Dlatego kiedy wiosną zobaczyłam nasiona w torebce, długo się nie zastanawiałam :)
Fajnie Kinga, że Ci się podoba :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie jadłam ładniejszej zupy :)
OdpowiedzUsuńO proszę... a ja uznałam, że kolor z fioletowego jarmużu wyszedł mało fioletowy i mało apetyczny ;) dlatego starałam się nadrobić stylizacją. Twój komentarz świadczy o tym, że chyba niepotrzebnie się martwiłam :) dziękuję!
UsuńA co do ogrodu - które lampy ogrodowe polecasz - https://www.lampy-ogrodowe.pl/
OdpowiedzUsuńŻeby to naprawdę fajnie, atrakcyjnie wyglądało? Jakieś pewniaki?